Niech nogi równe cztery...
Ruszył biegiem. Wydaje się czasem że wielbłądy maja więcej kolan niż
jakiekolwiek inne stworzenie; Ty Draniu pędził niczym lokomotywa, z licznymi
dodatkowymi wahnięciami pod kątem prostym do kierunku tchu, z towarzyszeniem
przeraźliwej kanonady odgłosów trawiennych.
— Durny zwierzak — westchnęła Ptraci, kiedy oddalili sie od pałacu. — Ale
chyba wreszcie zrozumiał, o co chodzi.
... ekstremalnie niezmienniczy poziom iteracyjny 3,5/z. O czym ona mówi?
Durny Zwierzak mieszka w Tsorcie...
Terry Pratchett. Piramidy.
... a potem strzała świsnęła im nad głowami. Ty Draniu zerknął na nią, po czym
odwrócił głowę i wpatrzył się w niewielki obszar piasku.
Sekundę później strzała wbiła się w ów piasek.
Ty Draniu ocenił obciążenie stop i wykonał niewielki rachunek, który
doprowadził go do wniosku, że dwoje ludzi zostało odjętych od jego grzbietu.
Dalsze obliczenia wykazały, że ludzie ci zostali dodani do wydmy.
Terry Pratchett. Piramidy.